Ostatnie tygodnie mamy baaaaaaaaaaardzo intensywne. Dziś
malowaliśmy P5 (piątą klasę) w Szkole Podstawowej Kinyamira. Jest to najuboższa
szkoła w okolicy. Generalnie uczniowie
na poziomie P5 i P6 są najbardziej narażeni na rezygnację ze szkoły. W tej szkole P5 liczy 34 uczniów a P6 12. Na tym etapie rozwoju
dzieciaki mają „różne pomysły, które przychodzą im do głowy”, przestają się
uczyć i nie zdają do kolejnej klasy (stąd w P6 tak mała liczba uczniów). Dlatego też te dwie klasy wyróżniamy w
naszych działaniach. Chcąc zachęcić uczniów do tego aby uczyły się pilnie w P5
i zdawały do P6 zrobiliśmy dzień malowania P5 ( P6 malujemy w
piątek). Radości było co nie miara. Stworzyliśmy grupy 8 osobowe. Grupa 1
zajęła się przygotowaniem ścian do malowania, czyszcząc je papierem ściernym.
Grupę 2 nauczyliśmy jak prawidłowo nanieść farbę. Po położeniu pierwszej warstwy
(tu nie ma okien, a pogoda przednia, więc ściany momentalnie były suche) wkroczyła grupa nr 3, która nałożyła drugą
warstwę farby. Doświadczona grupa 2 przekazała swoją wiedzę grupie 3. Grupa 4 zajęła się myciem ławek. Dzieciaki nie tylko wyniosły z tych zajęć
lekcję malowania, ale także jak działać w grupie i dzielić się obowiązkami.
Uffff ale ładnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz