czwartek, 10 kwietnia 2014

ART nie zawsze znaczy sztuka

Zgodnie z naszym planem, 2 razy w tygodniu mamy zajęcia w Przychodni dla Zarażonych Wirusem HIV – ART Clinic (ART - Antiretroviral therapy). Asystujemy ekipie lekarzy i counsellorów w prostych czynnościach obsługi pacjentów, jak również wdrażamy się w tematykę problemu HIV+AIDS na wyspie.
Pacjentami ART Clinic są dzieci, młodzież, kobiety ciężarne, całe rodziny. Mężczyzn jest znacznie mniej.. Jedni się wstydzą a drudzy - podobnie jak na każdej innej szerokości geograficznej -  przychodzą bardzo często już z chorobą znacząco zaawansowaną. Średnia wieku pacjentów to około 35 lat. Niektórzy są niepiśmienni, więc aby się podpisać, maluje im się długopisem opuszek palca wskazującego i odciska w miejscu podpisu.

HIV+AIDS to dziś już choroba chroniczna. Z naszych wywiadów dowiedzieliśmy się, że przy regularnym stosowaniu leków i ogólnym dbaniu o zdrowie, pacjenci żyją nawet ponad 30 lat. Prowadzą normalne życie, pracują, studiują, zakładają rodziny.
Lokalny counsellor mówi: „to nie HIV zabija, lecz stygmatyzacja i strach przed leczeniem”. Mimo, że dziś medycyna już jest w stanie skutecznie walczyć z wirusem, to jednak wciąż wielkie wyzwanie stoi przed pracownikami udzielającymi wsparcia psychologicznego, oraz samymi zarażonymi, aby stawić czoło chorobie.





A oto jakie fantastyczne, ręcznie robione plakaty możemy znaleźć w przychodni:












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz