wtorek, 22 kwietnia 2014

Dieta ..nie tylko na Święta :)

Wraz z przeprowadzką na wyspy zmieniły się nie tylko nasze działania projektowe i rytm dnia, ale również nasza dieta. Co prawda wciąż dominują ugandyjskie potrawy skrobiowe typu matoke (zielone banany), słodkie ziemniaki, kasawa - rodzaj korzenia... w smaku podobne zupełnie do niczego ;-) to jednak wyspiarski charakter miejsca również przeniósł się do kuchni.
Często jemy lokalne ryby z Jeziora Wiktorii takie jak tilapia, sum czy silver fish (malutkie rybki, suszone i zjadane w całości). Robimy różne eksperymenty kulinarne: grilujemy, gotujemy, nawet pieczemy na ognisku.










Także nieobce nam lokalne wysokobiałkowe specjały. Nie mogliśmy nie spróbować smażonych koników polnych J



albo tzw. białych mrówek.. na surowo ;-) lub prażonych




Niestety na tych poniekąd wciąż jeszcze dziewiczych wyspach, natura obdarza nie tylko pięknymi lasami i plażami. Wszelkie robactwo też jest stokroć większe



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz